Hmm dzisiaj było tak fajnie :) No bo przyszli po mnie dzisiaj po lekcjach Michał, Adrian, Tomek i Marcin no i mnie oczywiście wyciągnęli na dwór. No niech już im będzie, wyszłam, ale tak piździ :))) No o oni oczywiście ledwo co wyszłam zaczeli swoje żarciki hehhhh... No ja mówie piździ a oni że mogą mnie ogrzać i w ogóle... No to poszliśmy sobie usiąść na ławkę no i oczywiście Marcin & Tomek zaczęli rzucać się śnieżkami tzn w Adriana bo oni z Adka taki zryw mają zawsze :) No to Adrian wstał no a ja se z Michałem na ławce siedziałam to oczywiście Marcin zaczął we mnie rzucać a ja mówie że nie bo mi zimno hihi to Michałek mnie objął i mówi żeby sie zachowywali jak ludzie i we mnie nie rzucali bo im da w ryj :)))) Łe no to było słodkie... Cieplutko mi nawet było... Ja nie mogę z siebie... Jak ja mogłam zakochać się w kumplu z klasy... Zresztą ja do końca nie jestem pewna czy go kocham... Tak, wiem, jestem dziwna :P Teraz sobie z nim smsowałam... :) Ech... No i znowu mi Tomek mówił że on mnie kocha i że takie rzeczy już im mówi jaka to ja jestem piękna... hihi... i jakieś sny erotyczne im opowiada :D Zboczek :P Hehehehe. Ale mam dzisiaj dobrego humorka :)))) Dobra sie zmywam lepiej z tego bloga jeszcze se radia słuchałam... RMI of course... ;)